W piątkowy wieczór po pracy postanawiasz pojechać na weekend od babci. Przygotowała oczywiście pyszną kolację i wysłuchała wszystkich twoich opowieści. Wspominasz jej, że przez klimatyzację w pracy złapałeś chyba jakieś przeziębienie i kilka razy zakaszlałeś. Babcia nic nie powiedziała i tylko pokiwała głową, przebiegle się uśmiechając, jakby coś kombinowała. Kładziesz się do łóżka i śpisz jak niemowlę. Następnego ranka budzisz się z cebulą w skarpetach i piłką tenisową przyklejoną do pleców. Co to ma znaczyć?
Ocena wpisu
Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0