Tego miłego kotka spotkało szczęście w nieszczęściu. Nieszczęściem było to, że ucierpiał w pożarze. A szczęściem można nazwać to, że wyciągnęli go z ognia strażacy, z którymi kot bardzo się zżył i pozostał z nimi w jednostce „na służbie”.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Ocena wpisu
Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0