Na wierszu Jana Brzechwy wychowało się niejedno pokolenie Polaków. Wybitny przedstawiciel Skamandrytów umiał mówić do dzieci, jak rzadko który poeta. Psoty krnąbrnej pchły ubrał w pyszne rymy, które w spektaklu reżyserowanym przez Annę Seniuk mienią się wszystkimi barwami także dzięki muzyce Macieja Małeckiego. Figle solowe, psoty na duet, chóralne potoki żartów budują ciepły, radosny spektakl, który w świat teatru i opery wprowadza nie tylko najmłodszych.
Ocena wpisu
Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0