Czy lubicie niewiarygodne opowieści o zwierzętach, które ratują ludzkie życie? Cóż, ta z pewnością was zadziwi. Jesienią 1924 roku Curtis Welch, jedyny lekarz w portowym miasteczku Nome na Alasce, zaczął bić na alarm z powodu kurczących się zapasów lekarstwa na błonicę – bardzo zaraźliwą i szybko rozprzestrzeniającą się chorobę, która była dość powszechna jak na owe czasy. Doktor Welch zamówił dodatkową partię leku i miał nadzieję, że dotrze do nich przed zimą, zanim lód odetnie miasteczko od świata na 8 miesięcy. Ale statek z lekarstwem nie przybył na czas, a mieszkańcy nie mieli wyboru i musieli czekać aż do wiosny.
Liczba wyświetleń tego wpisu: 138
Ocena wpisu
Zobacz także:
Dlaczego telefony nie mają przycisków do pogrubiania i podkreślania tekstu (i inne sekrety)
To dziwne, ale telefony nie działają w tłumie
Imponujące okręty, do których Titanic się nie umywa
25 niespodzianek, które skrywa rzeczywistość
Co by się stało, gdyby zaczęły cię gonić gigantyczne morskie dinozaury?
Samoloty przyszłości