Bez strachu podobni byśmy byli do szaleńców. Wyobraźcie sobie, jak człowiek idzie po skraju dachu wieżowca albo przechodzi przez ulicę na czerwonym. Jest odważny i trochę szalony. Długo pociągnie? Nie sądzę. Ale jeżeli odrzucić instynkt samozachowawczy i te odczucia, w które wyposażyła nas natura, co zostanie? Psychologiczny strach.
Liczba wyświetleń tego wpisu: 394
Ocena wpisu