Etnolog Joop van Loon z Uniwersytetu w Wageningen w Holandii, odwołując się do badań swoich kolegów, opowiedział, jak komary wybierają ludzi, których chcą ugryźć. Znajomość jednego z tych kryteriów jest mało prawdopodobna, aby pomóc w ochronie przed krwiopijcami, ale druga ma bardziej „praktyczne” znaczenie.
Jeśli w bezpośrednim sąsiedztwie komara nie ma potencjalnej „ofiary”, owad będzie kierowany przez subtelny zapach dwutlenku węgla, który jest niezauważalny dla ludzi, aby zbliżyć się do celu. Jednak będąc w pobliżu ludzi, komar otrzymuje bardzo szczegółowy obraz każdego z nas i może wybrać na podstawie ponad trzystu składników naszego „zapachu”.
Badacz zauważa, że na skórze każdej osoby znajduje się wiele mikrobów, a ich skład dla każdego będzie nieco inny. Komary, według niektórych źródeł, wolą te o bardziej jednolitym składzie bakterii skórnych. Odkryto to w 2011 roku, kiedy naukowcy przeprowadzili serię odpowiednich eksperymentów. Okazało się, że tę różnicę obserwuje się przede wszystkim między mężczyznami.
Wiele czynników wpływa na „skład” bakterii na skórze, z których niektóre zależą od zmienności genetycznej, a niektóre zależą przede wszystkim od środowiska. Ponadto, w niektórych przypadkach monotonia lub różnorodność mikroorganizmów na samej skórze może stworzyć warunki dla pewnych specyficznych bakterii.
Ekspert przyznaje, że człowiek nie jest w stanie w pełni „kontrolować” składu bakterii na swojej skórze. Niemniej jednak, jak powiedział, z innego, nowszego badania całkiem możliwe jest wyciągnięcie praktycznych wniosków. Według naukowca, komary są przyciągane do czerni, więc wybór stosunkowo jasnej odzieży pomaga osobie pozbyć się większej liczby ukąszeń.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl