W październiku Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci opublikował doroczny raport The State of the World’s Children. Wspomniano w nim, że setki milionów dzieci na całym świecie cierpi z powodu spożywania niewystarczającej ilości składników odżywczych w wyniku niewłaściwego żywienia.
Wśród produktów, które mogą jedynie wywoływać uczucie sytości, jest makaron instant. Z raportu wynika, że najgorzej sytuacja kształtuje się w krajach Azji Południowo-Wschodniej, tj. na Filipinach, w Malezji i Indonezji.
Zhang Genyi, wykładowca w Instytucie Bromatologii na Uniwersytecie Jiangnan uważa, że makaron nie szkodzi zdrowiu. Jak dodał, Chińczycy mają coraz większą świadomość żywieniową i mało kto je makaron instant w czystej postaci.
„Ludzie zaczynają rozumieć, czym jest zdrowe jedzenie, dlatego makaron instant nie powinien stanowić problemu. Ponadto ludzie nie jedzą makaronu błyskawicznego w czystej postaci. Zwykle dodają do niego jaja, warzywa, mięso. W taki sposób uzupełniają braki mikroelementów. Taki makaron można jeść bez szkody choćby każdego dnia” – zapewnił w rozmowie ze Sputnikiem Zhang Genyi.
Jednak – jak dodał – dziecko i dorosły mają różne potrzeby żywieniowe. W przypadku dzieci są one znacznie większe, dlatego rodzice powinni zwracać uwagę na to, co je ich dziecko.
Makaron z zupek chińskich nie należy do produktów, które szkodzą naszemu organizmowi, dlatego zakres jego spożycia zależy od zapotrzebowania konsumenta i w żaden sposób nie należy do sfery odpowiedzialności społecznej. W związku z tym nie ma potrzeby oznaczania ograniczeń wiekowych na opakowaniu.
„Moim zdaniem, jeśli mówimy o ograniczeniach wiekowych na żywności, to w tym przypadku nie można użyć tego sformułowania. Ponieważ produkt spożywczy to coś, co można w 100% użyć w potrawach. Jeśli chodzi o zrównoważoną dietę dla dzieci, teraz istnieją specjalne programy żywieniowe w szkołach, w których wszystko uwzględniono” – podkreślił Zhang Genyi.
Jeśli wśród mieszkańców dużych miast popularność makaronu instant wiąże się z wysokim tempem życia, które często nie pozwala rodzicom dbać o pełnowartościowe żywienie dzieci, to w małych miasteczkach i wsiach wynika to z braku świadomości żywieniowej.
Wielu rodziców wciąż uważa, że syte dziecko to dziecko z pełnym żołądkiem. Nie zastanawiają się, co do niego trafia. Dlatego innym rozwiązaniem tego problemu może być zwiększenie świadomości wśród ludności w tym zakresie.
Zdjęcie: hung772000 (CC0)
Źródło: pl.SputnikNews.com