„Mnie pszczoła nie ugryzie” – mówi zaprzyjaźniony pszczelarz Jerzy Kowalczyk. „Helenka nie gryź!” – grozi nadlatującej palcem. Pszczoła siada na nim, odpoczywa i leci dalej. Co mówiła? „Ma swoją robotę do wykonania, spieszyła się” – odpowiada.
Ocena wpisu
Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0