Wejście całe ze szkła i lśniącego metalu. Po wypolerowanej na błysk posadzce zmierzacie w stronę nowoczesnej stalowoszarej windy. Podróż jest krótka; po chwili tuż nad głowami widzicie chmury: jesteście na szczycie słynnego drapacza chmur!
Ocena wpisu
Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0